Nasz mózg w każdej chwili odbiera i przetwarza miliony różnych impulsów z otaczającego świata oraz naszego ciała. Są to ogromne ilości informacji, z których istnienia nawet nie zdajemy sobie sprawy. Wszystkie myśli, wrażenia, bodźce zmysłowe, ułożenie ciała oraz zmysł równowagi, ruchy dłoni, oczu, oddychanie, bicie serca oraz działanie pozostałych narządów, bodźce dotykowe – każdy z tych elementów ma związek z funkcjonowaniem mózgu. Oznacza to, że systemy percepcyjne, które umożliwiają zbieranie oraz dekodowanie wszystkich informacji z otoczenia, muszą być doskonale zorganizowane oraz możliwie niezawodne. Od ich sprawności zależy, w jaki sposób nasz mózg postrzega świat i co robi z tymi informacjami.
Generalnie najważniejszym zadaniem tak rozumianej percepcji jest porządkowanie odbieranych bodźców w sensowną, stałą całość. Innymi słowy odpowiada ona za czynienie otaczającej rzeczywistości bardziej przewidywalną, dzięki czemu łatwiej w niej funkcjonować. Niestety, w niektórych sytuacjach nasz system percepcyjny zawodzi. Nie wszystkie spostrzeżenia, które są rejestrowane przez nasz mózg, możemy uznać za prawdziwe, czyli w omawianym kontekście weryfikowalne niezależnie od naszego postrzegania (Zimbardo i Ruch, 1994). Takimi nieprawdziwymi spostrzeżeniami są np. złudzenia.
Doskonałym przykładem na niedoskonałość percepcji jest obserwacja wschodzącego oraz zachodzącego Księżyca, którego średnica wydaje nam się większa, niż wówczas, gdy jest on wysoko na niebie. Jest to oczywiście nieprawda – średnica jest taka sama. Po prostu bliżej horyzontu mamy odpowiednie punkty odniesienia, których nie ma na niebie (Kaufmann i Rock, 1962). Podobnie dzieje się wówczas, gdy oglądamy popularne obrazy służące wywołaniu złudzeń optycznych, składające się np. z wielu różnokolorowych linii ułożonych w spiralne kształty. Nasze gałki oczne ciągle wykonują bardzo szybkie ruchy zwane ruchami sakkadowymi, przez co obraz przesyłany do mózgu interpretowany jest jako ruchomy, ale stosunkowo wyraźny. Gdyby nie ogniskujące wzrok sakkady, wówczas obraz byłby nieruchomy, ale jednocześnie niewyraźny (MacDonald, 2009).
Nie jest to oczywiście zbyt duża wada naszych zmysłów, ponieważ zazwyczaj nasza percepcja działa bez zarzutu. Jeżeli nawet czasami szwankuje, jest to bardzo często spowodowane reakcją obronną mózgu, wykształconą i sprawdzoną w toku ewolucji. Innymi słowy każde odstępstwo od normy, które zostaje zaobserwowane przez nasz mózg, może być automatycznie sklasyfikowane jako potencjalne zagrożenie. Ruchomy cień za oknem, rzucany nocą przez gałąź, może być równie dobrze niebezpiecznym napastnikiem. Mózg w takiej sytuacji zazwyczaj ulega złudzeniu, ale w prehistorii takie „złudzenie”, które okazywało się w rzeczywistości drapieżnikiem, niejednokrotnie ratowało naszym przodkom zdrowie oraz życie.
- BIBLIOGRAFIA:
- Kaufmann I., Rock I. (1962). The moon illusion. Scientific American, 204, 120 – 130.
- MacDonald, M. (2009). Mózg. Nieoficjalny podręcznik. Gliwice: Wydawnictwo Helion.
- Zimbardo, P.G., Ruch, F.L. (1994). Psychologia i życie. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.